Forum socjologiczne

Przyjazna socjologia na luzie. Dyskusje na temat rodziny, społeczeństwa, kultury i tego, co nas otacza.

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Zachęcam do rejestracji :).

#1 2017-03-28 21:00:15

Dafne
Administrator
Dołączył: 2017-03-27
Liczba postów: 27
Cel życiowy: Samorozwój
WindowsOpera 44.0.2510.857

Stereotypy - szkodliwe czy potrzebne?

Zapewne zetknęliście się ze stereotypami. Blondynki są głupie, kobiety to gorsi kierowcy od mężczyzn, rudzi są wredni a Polacy to złodzieje.

Czemu w ogóle stereotypy istnieją i czym one służą? Co to jest stereotyp? Czy zdarzyło Wam się kogoś w ten sposób podsumować, kierując się stereotypem? I czy rzeczywiście, blondynki są głupie a Polacy to złodzieje? Czy może jest tak, że w każdym stereotypie istnieje coś z prawdy?

Jak wynika z pewnego artykułu na portalu Racjonalista.pl (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,442 … ereotypach)

Już w 1976 roku odkryto, że kiedy poznajemy nowa osobę od razu umieszczamy ja w pewnych grupach. Grupy te, nazywane grupami podstawowymi lub pierwotnymi opisują najważniejsze cechy danego człowieka, czyli wiek, płeć, narodowość itp. Później korzystamy z tych, często nieświadomie dokonywanych, podziałów w dalszym procesie poznawczym. Często warunkujemy inne cechy daje osoby na podstawie tych kilku podstawowych informacji — np. młody afroamerykanin noszący szerokie spodnie i słuchający rapu, może w naszym umyśle stać się od razu młodocianym kryminalistą

No właśnie. Takich uproszczeń jest mnóstwo. A czy jesteśmy pozytywnie nastawieni do mijanego na ulicy Roma? Zapewne intuicyjnie chwytamy za torebkę, w myślach określając ich jako siakich i owakich.

Stereotypy nabywamy w procesie socjalizacji. Jest on tworem lingwistycznym, więc uczymy się go razem z nauką języka. Mimo że dzisiejszy język gestów może być o wiele bardziej wulgarny i dosadny niż słowa to stereotyp nadal pozostaje tworem słownym — jest przekazywany i określany w słowach.
Stereotypy nabywa się bardzo wcześnie. Badania wykazały, że 5 letnie dziecko ma już stereotypy takie jak nastolatek. Rodzice, mimowolnie, wychowując pociechę przekazują jej swój sposób patrzenia na świat. Dzieci, dla których rodzic jest autorytetem, powielają ich zachowania. Można więc pokusić się do tezy, że stereotypy są dziedziczne.

Nie wiem jak Was, ale mnie trochę przeraża, że już kilkuletnie dziecko patrzy na świat stereotypami. Czy tego się nie da przeskoczyć? Można, oczywiście, mówić dziecku, by nieco szerzej spojrzało na świat, bardziej tolerancyjnie, lecz wydaje się, że stereotypowe myślenie jest od nas niezależne i w przypływie wielu bodźców i informacji, nasz mózg reaguje intuicyjnie i naturalnie np. na rudą koleżankę, którą spotykamy po raz pierwszy, a która dodatkowo, rzuci nam nieprzychylne spojrzenie. W naszym umyśle pojawia się już szufladka, w której ląduje ruda. Czy jest to możliwe, że ocenilibyśmy ją bardziej przychylnie, gdyby była brunetką?

Należy więc jasno powiedzieć, że stereotyp nie jest cechą charakteryzującą człowieka, a wartością, która cechuje całe społeczeństwo. Jednostki przejmują go od ogółu, a społeczna rola stereotypu wzmacnia się poprzez wpływ jednostek. Dochodzimy więc do momentu, gdzie powstaje błędne koło — nie można nie nauczyć się lub nie poznać stereotypów żyjąc w społeczeństwie, które je posiada (a każde społeczeństwo posiada swoje stereotypy, pierwsze ich przykłady są znane już z hinduizmu i systemu kastowego), a nasza wiedza o nich lub ewentualne stosowanie ich jako modelu poznawczego sprawia, że ich rola w społeczeństwie się wzmacnia.

No ok, ale czy można oduczyć się myślenia stereotypowego? Zapewne tak, jednak nie jest to takie proste. Pomoże na pewno czytanie książek, bardziej przychylne spojrzenie na ludzi, tolerancja i akceptacja drugiej osoby. Ale czy to wystarczy, by się wyzbyć stereotypów w swoim przypadku?


Dostrzegacie jakieś pozytywy stereotypów?

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
sandronekromanta - polityka - vistulainz2019 - abccbaabccba - gornicynet